Instynkty i rock |
piątek, 15 czerwca 2012 10:55 |
Nagłe drażniące zmiany natężenia i częstotliwości dźwięków uruchamiają te same mechanizmy emocjonalne, co sygnały, jakich używają zwierzęta, by ostrzegać się nawzajem o niebezpieczeństwie, wykazały badania. Kiedy zwierzęta nawołują się w sytuacji zagrożenia, szybko wtłaczają do swoich krtani duże ilości powietrza, wydając w ten sposób nieharmonijny dźwięk, który zwraca uwagę i wywołuje reakcję u innych osobników. My również jesteśmy zaprogramowani w ten sposób, dlatego słuchanie podobnych wzorców dźwiękowych (np. jazgotliwego hałasu), przyprawia nas o dreszcze, prowokuje silne emocje. Nie inaczej sytuacja wygląda w przypadku muzyki dobieranej do filmów grozy. Ale naukowcy odkryli, że dysonans w muzyce wiąże się zazwyczaj z negatywnymi odczuciami, takimi jak strach czy smutek. K.P./telegraph.co.uk |